FAQ Malediwy
Na Malediwach panuje klimat tropikalny monsunowy. Teoretycznie można powiedzieć, że panuje tam pora sucha i mokra, jednak przez zmiany klimatyczne, nie ma określonego podziału. Mówi się, że pora sucha to okres od listopada do kwietnia. W czasie pory deszczowej opady mimo, że są gwałtowne i obfite to jednocześnie krótkotrwałe. Temperatura powietrza przez cały rok panuje mniej więcej taka sama – są to ok. 32-34 stopnie Celsjusza, a temperatura wody wynosi ok. 28 stopni. Wilgotność zaś utrzymuje się na poziomie ok. 80%.
Nie ma żadnych obowiązkowych szczepień.
Na Malediwach wyznaje się islam na podstawie konstytucji, opartej na naukach sunnickich. Wszyscy obywatele są zobowiązani do przestrzegania islamu, a nie-muzułmanie nie mogą być obywatelami Malediwów. Zgodnie z obowiązującym tu prawem szariatu, na Malediwach alkohol jest nielegalny, a jego wprowadzanie na teren wysp jest kategorycznie zakazane (znaleziony alkohol jest przechowywany na lotnisku w depozycie, który można odebrać przy wylocie).
Surowo zakazane jest wwożenie alkoholu. Przede wszystkim rzeczy uznanych za naruszające zasady islamu (przedmiotów innych kultów i religii, wieprzowiny i produktów z niej pochodzących).
Jest to zabronione ze względu na przepisy Unii Europejskiej. Złamanie ich grozi naprawdę wysoką karą grzywny. Jedynie do Chin dzięki specjalnemu certyfikatowi można je wwozić, stąd znajdziecie muszle w sklepach z pamiątkami.
Na lotnisku wydawana jest bezpłatna wiza na 14 dni. Należy jednak pamiętać o przedstawieniu potwierdzenia rezerwacji w hotelu przy kontroli paszportowej.
Dokonując rezerwacji u nas, przedstawiciel hotelu będzie czekał na Was na lotnisku i pomoże dotrzeć do właściwej łódki (lub hydroplanu), która zabierze Was na wyspę. Tam personel pomoże Wam z bagażami oraz w dotarciu do hotelu.
Ważne, aby podczas planowania podróży porozmawiać z nami w kwestii dostępnych dni i godzin transferów. W zależności od wyspy i sezonu, transfery są dostępne raz, maksymalnie dwa razy dziennie, o określonej godzinie, dlatego tak ważne jest, abyśmy znali dokładną godzinę przylotu oraz wylotu.
Tak, wszystkie nasze hotele posiadają darmowy dostęp do WiFi.
Na lotnisku znajdziecie dwa stanowiska operatorów (Dhiraghu oraz Oredhoo). Obie firmy oferują ten sam pakiet – 20GB za ok. 40USD ważne przez 14 dni.
Na Malediwach obowiązuje rufija malediwska – na równi jednak jest uznawana z dolarem amerykańskim.
Ze względu na konieczność importowania większości produktów, sklepy mają dość ubogi asortyment. Bez problemu kupicie słodycze, napoje, lokalne specjały czy owoce – ceny będą w okolicach 1-2 USD za dużą butelkę wody czy napoje i przekąski. W lokalnych miejscach można wypić sok ze świeżych owoców czy kawę za ok. 2-3 USD. Posiłek w takich miejscach to w zależności od wyboru 5-10 USD.
Dostępne są gniazdka brytyjskie (trzy dziurki), jednak oferowane przez nas hotele mają zazwyczaj kilka rodzajów gniazdek w pokoju, a na recepcji znajdziecie przejściówki. Jeśli jednak macie sporo rzeczy do ładowania (telefony, kamery, aparaty, power banki), zalecamy zabranie własnych przejściówek.
Tak, jak w całej Azji – banki nie skupują starszych banknotów (dlatego hotel czy sklep może odmówić przyjęcia takiego banknotu). To samo dotyczy tych, które mają jakieś wady – przetarcia, rysy, zagięcia itp. Najlepiej mieć ładne nowe dolary z niebieskim paskiem.
Najważniejszy będzie na pewno krem z wysokim filtrem. Malediwy są położone niemal na równiku i słońca jest tu bezlitosne, dodatkowo jego efekt potęguje białe podłoże, które odbija promienie słoneczne (to nie piasek kwarcowy, tylko pokruszone koralowce). Do tego koszulkę i spodenki – albo tzw. dry suit, bardzo przydatny przy snoreklingu – zdradliwe jest bycie w wodzie przez cały czas gdzie nie czujemy słońca – najbardziej przy snoreklingu narażone są ramiona i kark , dlatego lepiej odpowiednio się zabezpieczyć 🙂 Nie zapomnijcie zabrać ze sobą Panthenolu na ewentualne oparzenia skóry oraz podstawową apteczkę w zależności od preferencji.
Zdarzają się, ale nie są uciążliwe. W hotelach zawsze znajdą się odstraszacze w kontaktach, a w razie potrzeby w lokalnych sklepach kupicie, tani, dobry preparat na owady.
Nie, na Malediwach nie ma zagrożenia malarią.
Zalecamy mieć ze sobą gotówkę – USD. W większości hoteli można płacić kartą, jednak pobierana jest prowizja dla miejscowych banków – 4%. Jeśli chodzi o lokalne sklepy, najlepiej płacić lokalną walutą.
Na niektórych tak, ale wypłacić można TYLKO lokalną walutę. Dodatkowo prowizja od każdej transakcji wynosi ok. 7USD niezależnie od wypłacanej kwoty. Polecamy wymienić część dolarów (niewielką) na lotnisku – natomiast w lokalnych sklepach też bez problemu zapłacicie w dolarach.
Teoretycznie, wszystkie hotele mają sprzęt do snorkelingu, mimo to, zalecamy przywiezienie własnej maski i rurki. Niestety nie tak łatwo dopasować idealną maskę tak, aby nie parowała i nie przeciekała. Najlepiej zakupić sprzęt przed wyjazdem na Malediwy.
Malediwy praktycznie nie mają własnych upraw (wyjątek stanowi kokos) i nie hodują zwierząt – to wszystko sprawia, że ich tradycyjna kuchnia nie należy do obszernych. Praktycznie wszystkie składniki (poza rybami) muszą być importowane, co skutkuje dość wysokimi kosztami żywienia. Nabiał praktycznie nie występuje, głównie ze względu na bardzo wysokie temperatury i trudne warunki do przechowania. Nie przeszkodziło to jednak w ukształtowaniu bardzo smacznej kuchni, opartej o tropikalne owoce, ryby, kokos i niezliczoną ilość bardzo aromatycznych przypraw (tu swoje zasługi ma blisko położona Sri Lanka i Indie). Aby jednak wyjść na przeciw turystom, właściciele guesthousów serwują nawet spaghetti. Nie martw się też o swoje dzieci – dla nich też zawsze znajdzie się coś pysznego 🙂
Podstawowa zasada to – nie dotykamy niczego pod wodą – np. dotykanie żółwia czy mant. Po pierwsze, to powoduje, że burzymy ich naturalny ochronny filtr na skórze, co sprawia ze chorują, a przede wszystkim przestają przypływać na miejsce gdzie są spotykane.
Po drugie, nigdy nie wiemy co pod woda jest niebezpieczne dla nas, niektóre koralowce, ryby itd. mają system obronny w postaci drażniącego nasza skórę śluzu, ukąszeń itd.
Kolejna zasada to: nie stajemy na rafie. Rafy na Malediwach, (jak i na całym świecie) są już i tak w złym stanie przez globalne ocieplenie. Przecież jest to żywy organizm, jej ukruszenie powoduje, że proces odbudowy zajmuje naprawdę dużo czasu. Skutkiem czego oczywiście jest spotkanie kolejnych gości z martwą rafą, na której nie żerują kolorowe rybki, bo nie mają co jeść.
Oprócz popularnych zawsze i wszędzie magnesów na lodówkę (ok. 3-5$) można też kupić produkty z kokosa, naturalny nierafinowany olej, czy miejscowe słodycze – np. wyglądające jak cygara – zawinięte w liść bananowca wiórki kokosa z syropem pochodzącym z palmy kokosowej.
Miejscowym rarytasem jest wędzony, podsuszany tuńczyk, którego można kupić w próżniowych opakowaniach.
Znajdziecie też duży wybór t-shirtów, jak również tradycyjnych sarongów/pareo w tradycyjne malediwskie wzory.